Niemarnowanie żywności – modny i pożyteczny trend dla naszej planety

produkty spożywcze

Marnotrawstwo żywności to problem o ogromnej skali, którego Polacy zdecydowanie nie powinni lekceważyć. Badania przeprowadzone przez IOŚ-PIB oraz SGGW dowodzą, że w naszym kraju na etapach produkcji, przetwórstwa, dystrybucji i konsumpcji marnowane jest blisko 5 mln ton jedzenia rocznie, z czego 3 mln stanowi żywność wyrzucana w gospodarstwach domowych. W każdej sekundzie 153 kg produktów spożywczych trafia do polskich śmietników. Co w takim razie może zrobić każdy z nas, aby ograniczyć ten problem?

Polacy marnują żywność na potęgę. Nie powinno to dziwić, skoro głównie kupujemy ją pod wpływem impulsu i „na zapas”, a tylko co czwarty dorosły zagląda do lodówki przed pójściem na zakupy, aby sprawdzić, czego rzeczywiście potrzeba. Na niekorzyść tych liczb zadziałała również pandemia COVID-19. Według badań przeprowadzonych w 2020 roku na zlecenie firmy McCormick i Federacji Polskich Banków Żywności, aż 52 proc. badanych robi większe zakupy niż przedtem, przez co w naszych koszykach coraz częściej pojawiają się niepotrzebne produkty, których nie jesteśmy w stanie spożyć.

– Warto zauważyć, że powszechne przekonanie, iż to supermarkety marnują najwięcej, nie ma nic wspólnego z prawdą. Jedynie niecałe 7 proc. marnowanej w Polsce żywności pochodzi z handlu. Pokazuje to wyraźnie, że głównym problemem nie są sklepy wielkopowierzchniowe, a przede wszystkim indywidualni konsumenci, kupowanie z nadmiarem i wyrzucanie jedzenia. Czas najwyższy przestać lekceważyć ten problem, a nawet niewielkie kroki pomogą go zminimalizować – tłumaczy Stan McGowan z Foods Brothers, firmy zajmującej się dystrybucją mrożonej wegańskiej żywności.

Jakie więc nawyki warto wprowadzić do codziennego życia, aby maksymalnie ograniczyć marnotrawstwo żywności?

Kupujmy i spożywajmy mądrze – proste sposoby dla każdego

Zacznijmy od podstaw. Niestety bardzo często kupujemy żywność bez namysłu, a konsekwencje łatwo przewidzieć – duża jej część ląduje w śmietniku. Aby temu zaradzić, rzućmy okiem na aktualną zawartość naszej lodówki i zróbmy dokładną listę produktów, których potrzebujemy. W sklepie trzymajmy się jej i nie wrzucajmy do koszyka przypadkowego jedzenia, które wpadnie nam w ręce.

Planowanie posiłków i uruchomienie kreatywności w kuchni także sprzyja niemarnowaniu żywności. Bardzo smaczne i ciekawe potrawy można przyrządzić nawet z produktów pozostałych w lodówce po innych posiłkach. To doskonała okazja, aby trochę pokombinować i doszlifować swoje kulinarne umiejętności. W końcu zrobienie coś z niczego to forma sztuki, prawda? W takim razie pobawmy się w artystów. Aby nie przegapić daty przydatności do spożycia poszczególnych produktów, jako pierwsze zużywajmy te o najkrótszym terminie na opakowaniu. Proste? Jeszcze jak!

Kupujmy mrożone jedzenie, a zmarnujemy mniej

Mrożona żywność przez długi czas pozostaje przydatna do spożycia – to bardzo ważne, bo najczęstszym powodem wyrzucania jedzenia według Polaków jest jego zepsucie.

– Badania potwierdzają, że mrożenie pozwala produktom zachować wszystkie istotne właściwości odżywcze i zdrowotne. Nierzadko zawartość witamin i wartościowych związków jest nawet wyższa niż w produktach świeżych, jeżeli weźmiemy pod uwagę dłuższy okres przechowywania – wyjaśnia Stan McGowan z Foods Brothers. – W porównaniu z innymi procesami utrwalania żywności mrożenie pozostaje bezkonkurencyjne. Wygoda związana z zastosowaniem produktów mrożonych także nie ma sobie równych – w sklepach znajdziemy gotowe dania wysokiej jakości, które wystarczy wyciągnąć z zamrażarki i od razu wrzucić do piekarnika lub na patelnię. W ten sposób zaoszczędzimy sporo czasu i jednocześnie możemy cieszyć się pysznym posiłkiem! – dodaje ekspert.

Korzystając z mrożonek w naszej kuchni możemy też kierować się kwestiami ekologii – wyrzucanie jedzenia jest bardzo niszczące dla naszej planety, ponieważ odpady tego rodzaju generują ogromne ilości dwutlenku węgla. Jeżeli wcześniej nie korzystaliśmy z żywności mrożonej to teraz nadszedł właściwy czas, aby ją wypróbować!

Foodsharing – pomysł na ratowanie jedzenia

Idea foodsharingu jest bardzo prosta – polega na dzieleniu się jedzeniem. W Polsce inicjatywy z tego zakresu są podejmowane od 2016 roku – wówczas powstała pierwsza jadłodzielnia. Od tamtego czasu ich liczba stale się powiększa. Każdy może przynieść żywność do wyznaczonego punktu i tym samym uchronić ją od zmarnowania. Pamiętajmy, że często w ten sposób pomagamy zaspokoić głód ludziom potrzebującym. W kontekście foodsharingu powstają również grupy na Facebooku, gdzie ludzie wymieniają się żywnością, aby nie dopuścić do jej zmarnowania.

Warto też wspomnieć o platformach, które pozwalają restauracjom sprzedać pozostałe w danym dniu jedzenie w znacznie niższej cenie. Wystarczy zalogować się do aplikacji, zamówić zestaw w danym lokalu i odebrać go przed zamknięciem. W ten sposób ograniczamy marnotrawstwo w restauracjach, a przy okazji możemy odkryć nowe smaki i ciekawe potrawy.

– Każde działania mające na celu zapobieganie marnotrawstwu jest bardzo ważne. Dzięki temu dbamy o zasoby naturalne wykorzystane do produkcji żywności, a także postępujemy z szacunkiem wobec osób zmagających się z ubóstwem i niedożywieniem. Sposoby takie jak kupowanie żywności mrożonej, foodsharing czy przygotowywanie listy zakupów, mają duży wpływ na ilość marnowanej żywności – dlatego tak ważne jest, aby coraz więcej osób stosowało je w codziennym życiu – podsumowuje Stan McGowan z Foods Brothers.

Dodaj komentarz